W Tarnowie stanie konsulat Węgier?
W mieście Bema szukają miejsca dla bratanków. Z Krakowa chyba przegoni ich wysoki czynsz.
Tarnów apeluje do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Węgier o nie likwidowanie konsulatu w Krakowie. Prezydent Tarnowa wysłał w tej sprawie list do ambasadora Węgier w Polsce. Podobnie jak Tarnowskie Towarzystwo Przyjaciół Węgier. Gdyby jednak konsulatowi groziło zamknięcie, Tarnów byłby gotowy zaprosić dyplomatów do siebie.
Skąd w Tarnowie pogłoski o widmie zamknięcia – z powodów oszczędnościowych – grożącym węgierskiej placówce w stolicy Małopolski? Miasto od lat uchodzi za wzorzec przyjaznych stosunków polsko-węgierskich. Jej fundamentem jest choćby postać generała Józefa Bema – urodzonego w Tarnowie bohatera węgierskiej Wiosny Ludów. Od ponad pół wieku istnieje Tarnowskie Towarzystwo Przyjaciół Węgier.
– Według mojej wiedzy jest bardzo realne zagrożenie dla istnienia konsulatu w Krakowie – mówi Wiesława Kozaka-Jaworska, prezes TTPW.
Prezydent Ryszard Ścigała w oficjalnym liście do ambasadora Węgier Roberta Kissa zaapelował o zweryfikowanie planów dotyczących placówki.
– Jest ona nam bardzo potrzebna – dodaje. Gdyby pogłoski o likwidacji konsulatu miały się spełnić, nie wykluczone, że padnie propozycja przeniesienia tej placówki do Tarnowa.
– Może się okazać, że w Tarnowie koszty utrzymania konsulatu byłyby niższe. Miasto byłoby więc zainteresowane lokowaniem tej placówki u siebie – mówi prezydent Ryszard Ścigała.
W konsulacie pomoc znaleźć mogą nie tylko turyści. Dla Tarnowa znaczenie ma jeszcze pośrednictwo dyplomatów w przyjacielskich kontaktach z bratankami. Tarnów współpracuje z węgierskimi samorządami, organizuje polsko-węgierską wymianę gospodarczą, edukacyjną, kulturalną.
– Bliskość konsulatu zwiększa nasze możliwości. To dzięki tej placówce, w Tarnowie stanęła brama seklerska – podkreśla prezes TTPW.
Węgierscy dyplomaci unikają podawania konkretów na temat przyszłości krakowskiego konsulatu.
– Pojawiają się różne plotki, ale faktem jest pewien proces reorganizacji, który trwa. Żadne konkretne decyzje jednak nie zapadły – mówi Ivan Hidvegi, attache prasowy ambasady Republiki Węgierskiej.