W Odporyszowie ukraińscy weterani wychodzą z traumy piekła wojny. W Tarnowie dziękowali wolontariuszkom, które ślą pomoc na front
Prawdziwa wojna, jak ta na Ukrainie, to nie film. To ogrom cierpienia, krew, gigantyczny stres i strach, które wypalają nawet w największym twardzielu piętno na długo, albo na zawsze.Kilku ukraińskich żołnierzy z traumy wojennej ma szansę wychodzić ze swoimi bliskimi w ośrodku Siemachy w Odporyszowie pod Tarnowem. Wzruszająco przywitały ich w Tarnowie wolontariuszki z Ukrainy, które starają się wspierać swoich żołnierzy na froncie.