Tarnowianie chcą ulicy Agaty Mróz
Agata Mróz-Olszewska jest idealną kandydatką na patronkę jednej z tarnowskich ulic. Tę nazwę mogła by nosić część obecnej ul. Grottgera. Decyzja należeć będzie do miejskich radnych.
Agata była postacią wybitną. Pokazała Polakom jak wygrywać, jak mężnie walczyć i jak godnie przegrywać. Tak myślą o niej wszyscy Polacy, a tarnowianie szczególnie.
Nie minęła jeszcze pierwsza rocznica od śmierci wielkiej siatkarki, a w rodzinnym mieście myśli się o uczczeniu jej imienia. Według większości tarnowian świetnym na to sposobem, byłoby nazwanie jednej z ulic jej imieniem.
– Pani Agata była wyjątkowa. Poświęciła się dla swojej córeczki. Pokazała ludziom jak ważna jest walka nie tylko sportowa ale i z samym sobą. Nigdy o niej nie zapomnimy – mówią.
Agata Mróz-Olszewska pochodziła z Dąbrowy Tarnowskiej, ale dzieciństwo i młodość spędziła w Tarnowie. To tu, w Tarnovii, rozpoczynała swoją karierę sportowa. Talent i ciężka praca zaprowadziły ją na szczyty. Była czołową zawodniczką słynnej drużyny polskich „Złotek”, które zdobyły dwa mistrzostwa Europy. Grała też w hiszpańskim klubie Murcia, z którym zdobyła mistrzostwo i Puchar Hiszpanii. W 2007 r. ponownie dała o sobie znać choroba szpiku kostnego, na którą cierpiała od 17 roku życia. Konieczny był przeszczep. Wtedy okazało się, że Agata spodziewa się dziecka.
Cała Polska trzymała za nią kciuki i patrzyła jak zawodniczka zmaga się z chorobą i walczy o życie dziecka. Organizowano mecze i akcje charytatywne na jej rzecz. Kibice tłumnie oddawali krew, pomagały największe gwiazdy polskiej i światowej siatkówki. Niestety, dwa miesiące po porodzie i dwa tygodnie po przeszczepie, 4 czerwca 2008 roku, Agata zmarła.
Miłośnicy sportu z Tarnowa już wtedy myśleli o uczczeniu pamięci wybitnej zawodniczki. Teraz jest szansa na jego realizację. Idealnym miejscem dla „ul. Agaty Mróz” wydaje się być odcinek ul. Grottgera, pomiędzy al. Solidarności, a ul. Chopina. Dlaczego? Po pierwsze tam właśnie mieszkała, a po drugie ul. Grottgera ma dwie części, które dzieli al. Solidarności. W praktyce są to dwie różne ulice.
Rodzice Agaty nie mieliby nic przeciwko uczczeniu w taki sposób pamieci ich córki, choć każda rozmowa o niej budzi w nich silne emocje. Nadal nie potrafią pogodzić się ze jej śmiercią.
– To miły gest. Uważam, że Agata zrobiła bardzo dużo dla promocji Tarnowa w świecie i na pewno zasługuje na tego typu uhonorowanie. Dla nas jednak, rozmowa o tym pomyśle wciąż jest bardzo bolesna – mówi „Gazecie Krakowskiej” tato Agaty, Ryszard Mróz.
W programie najbliższej sesji tarnowskiej rady miasta, którą zaplanowano na 19 marca, znalazł się punkt poświęcony nazwaniu nowych ulic. Są propozycje „ochrzczenia”istniejacych, a dotychczas nie nazwanych uliczek osiedlowych. Imię mjr. Adama Goryczki ma nosić ulica prostopadła do ul. gen. Rydza Śmigłego, a imię Towarzystwa Sokół plac po zachodniej stronie ul. Bóżnic. Powstanie też ul. Świętokrzyska i Bałkańska.
W Urzędzie Miasta jest też rejestr nazw dla nowych ulic. Są to między innymi ulice Rady Europy, Jacka Kuronia, Aleksandra Małachowskeigo, Jacka Kaczmarskiego i Stanisława Opałki.