Zalipie robi międzynarodową karierę. Wieś do malowania
Zalipie jest na topie, ale czyhają na nie różne zagrożenia. Wprawdzie na razie nie brakuje malarek, które podtrzymują tradycje, ale może zabraknąć powoli znikających drewnianych domów. Niektórzy się obawiają, by w przyszłości „Malowana wieś” nie stała się „Murowaną wsią”.
…– Decyduje o tym unikatowość Zalipia, które dzięki starej tradycji przyozdabiania domów stało się miejscem wyjątkowym nawet na skalę światową – twierdzi Marcin Pałach, dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji. Dziś mówienie o skali światowej nie jest już przesadą. Czasem można spotkać się z opinią, że do Zalipia więcej teraz przyjeżdża turystów z zagranicy niż z Polski…
Więcej: Temi, nr 34 (1880), z dnia 24.08.2016, str. 22,
RCIT.421-201/16