Zalipie – prawdopodobnie najpiękniejsza wieś w Polsce

4 maja 2017 , Tagi: krytykakulinarna.com

To nie jest tak, że wszystkie domy w Zalipiu są malowane w kwiaty, ale myślę, że to bardzo dobrze. Gdy tam dotrzecie zagrajcie w grę i wypatrujcie tych wzorów za krzewami, na podwórkach. Czasem całe gospodarstwo łącznie ze studnią i psią budą jest upstrzone ręcznie malowanymi kwiatami, innym razem tylko część starszych zabudowań. My mieliśmy z tych poszukiwań mnóstwo uciechy. No i ciekawe jest to, że nie ukształtowanie terenu, nie położenie, nie architektura, a proste kolorowe kwiatki uczyniły tę wies tak piękną.

Na pewno nogi zaprowadzą Was do Zagrody Felicji Curyłowej, od której się to wszystko zaczęło – jako dziewczynka ozdobiła białymi kwiatami czarną powałę domu rodzinnego i później malowała już do końca życia. Obecnie Zagroda jest pod opieką jej wnuczki, która mieszka na przeciwko i też maluje. Kwiaty przyjęły się tak bardzo, że niemal cała wieś zaczęła w ten sposób ozdabiać swoje domostwa. Dziś co roku organizowany jest konkurs na najpiękniejsze malunki i co roku są… zamalowywane i tworzone od nowa. Wyobrażacie to sobie? Jeśli chcecie nieco więcej poczytać o Zalipiu, to odsyłam do Wikipedii .

Drugim miejscem, które warto odwiedzić jest Dom Malarek, niestety zamknięty w weekendy, ale rzadko wspomina się o miejscowym kościele, który czerwoną cegłą nijak nie zdradza cudów, które kryje w środku. Kościół jest obowiązkowym punktem programu. Nie wiem kto zdobił jego wnętrze, ale bez wątpienia jeden z największych miejscowych talentów. Łatwo zauważycie, że te malunki są jeszcze bardziej precyzyjne i misterne.

Granica między sztuką ludową, czy sztuką naiwną a kiczem jest bardzo cienka. Szwendając się po Zalipiu szybko zaczniecie rozróżniać kto ma tę iskrę bożą, a kto muchomory z miednicy. Jednego tej wiosce nie można odmówić – jest jednym z ciekawszych i jednocześnie mniej docenionych miejsc w Polsce. Blisko stąd do Tarnowa czy Buska Zdroju, jeśli więc zabłądzicie w te strony, to Zalipie miejcie na żelaznej liście miejsc do odwiedzenia. My pojechaliśmy specjalnie z Warszawy, ot tak, na jedn dzień i też uważam, że była to super przyjemna wycieczka. Obstawiam też, że dzieciaki popadną w kompletny zachwyt. W każdym razie moje wewnętrzne dziecko piszczało z uciechy.

Więcej: http://krytykakulinarna.com/zalipie-malowana-wies/  04.05.2017

RCIT. 421-84/17

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej