Ubywa Tarnowa na widokówkach
Kiedyś, gdy jechało się na wakacje, kupowanie i wysyłanie barwnych pocztówek było stałym rytuałem. Potem mama, ciocia albo wujek po otrzymaniu pozdrowień znad morza albo z gór mieli trochę radości. Dziś zwyczaj ten jest w kompletnym zaniku, na co oczywiście prędko zareagował rynek. Coraz trudniej kupić pocztówki z Tarnowa, także dlatego, że błyskawicznie ubywa kiosków, w których były najbardziej dostępne. Zdarza się też, że jeśli ktoś już znajdzie i kupi widokówkę, to wcale nie po to, aby ją wysłać.
Więcej: https://www.temi.pl/tarnow/historie-tarnowskie/ubywa-tarnowa-na-widokowkach/
RCIT. 421-118/21