Polacy widoczni na Ferienmesse Wien 2016
Tym, którzy są ofertą turystyczną zainteresowani. Tym, którzy marzą o odpoczynku z dala od wielkomiejskiego zgiełku, albo tym, którzy chcą zwiedzić zabytki ważne dla kultury europejskiej lub, po prostu, chcą skorzystać z zabiegów oferowanych przez sanatoria. Zainteresowani, z powyższymi ofertami mogli się zapoznać na zorganizowanych w Wiedniu, w dniach 14 – 17.01.2016, największych austriackich targach turystycznych Ferienmesse Wien 2016. Targi uroczyście otworzyli: Martin Roy – dyrektor Targów Wiedeńskich, Jan Schuter – Ambasador Czech w Austrii, Monika Palatkova – dyrektor Czech Tourism (Czeskiej Centrali Turystyki) oraz Wilfried Halslauer – przewodniczący landu Salzburgerland (odpowiednik polskiego wojewody), Leo Bauernberger – dyrektor marketingu Salzburgerland Tourismus (Regionalnej Organizacji Turystycznej regionu Salzburg) oraz Isabella Reichl – dyrektor marketingu Austrian Airlines.
Krajem partnerskim były Czechy, a partnerstwo regionalne tym razem przypadło regionowi Salzburgerland.
W imprezie targowej wzięło udział ponad 830 wystawców z 70 krajów. Wystawcy reprezentowali nie tylko swoje kraje, ale także regiony, biura podróży, pensjonaty, hotele, przewoźników, campingi, przedstawicieli licznych atrakcji turystycznych oraz kusili odwiedzających poszczególne stoiska narodowymi i regionalnymi przysmakami. Stoiska gastronomiczne na targach, to zawsze trafiona oferta.
Polskę reprezentowali: Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej w Wiedniu, Biuro Podróży Pol Reisen prezentujące ofertę wycieczek i pobytów w całej Polsce, a w szczególności w Bieszczadach, na Pomorzu i Mazurach. Oprócz tradycyjnej oferty pobytów, zwiedzania miast i zabytków, biuro zaprezentowało ciekawą ofertę pobytów sanatoryjnych. Urząd Miasta Krakowa zachęcał nie tylko do zwiedzania zabytków miasta, ale przedstawił specyfikę mających się odbyć w bieżącym roku w Krakowie – Światowych Dni Młodzieży, na które serdecznie zainteresowanych zapraszano. Ze swoją ofertą były przedstawicielki Małopolskiej Organizacji Turystycznej z Krakowa i Tarnowa. Reprezentanci Dolnego Śląska, którzy po raz pierwszy prezentowali region na targach w Wiedniu, zachęcali do zwiedzania zabytków swojego regionu np.: „Szlak zamków i pałaców” W prezentacji wykorzystali, nośny ostatnio w mediach całej Europy produkt marketingowy – „Złoty pociąg”. Swoją turystyczną propozycję zaprezentował również Wrocław. Z dumą miasto reklamowało się jako„Europejska Stolica Kultury”. Wśród polskich wystawców byli również przedstawiciele zamku Książ oraz „Podziemnego Miasta Osówka”. Tradycyjnie nie zabrakło również Górnego Śląska, który reprezentowali: Śląska Regionalna Organizacja Turystyczna, Miasto Zabrze, Miasto Bielsko – Biała oraz po raz pierwszy – Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”. Polskie stoiska turystyczne na targach zwykle wspomagają i to dość skutecznie – kulinaria. Nic dziwnego, że na śląskim szlaku pojawiła się oferta szlaku kulinarnego „Śląskie Smaki”.
Każdego dnia na targach dyrektor POIT w Wiedniu Włodzimierz Szeląg wraz z przedstawicielami urzędu miast Krakowa, Katowic i Wrocławia oraz regionalnych organizacji turystycznych Górnego i Dolnego Śląska prezentował miasta i regiony Polski oraz przeprowadzał konkursy, w których do wygrania były bezpłatne pobyty w Krakowie, Wrocławiu i Katowicach.
Gdy chodzi o organizację polskiej części targów: pierwsze dwa dni były branżowe, podczas których odbywały się spotkania B2B. Pierwszego dnia targów odbył się na polskim stoisku narodowym happy hour dla zaproszonych gości, w którym udział wziął radca handlowy z polskiej ambasady w Wiedniu – Jerzy Jędrzejowski. Drugiego dnia na stoisku największej austriackiej gazety branżowej Traveller, pełniącego również funkcję baru dla wystawców i gości B2B, odbył się kolejny polski happy hour, adresowany do gości B2B, połączony z prezentacją szlaku kulinarnego „Śląskich Smaków,” podczas którego przedstawiciel „Śląskich Smaków” i jeden z szefów kuchni na tym szlaku – Michał Bałaby – prezentował gościom śląską kuchnię. Zwiedzający ze smakiem pałaszowali serwowany im żurek oraz sałatki: śledziową i warzywną a także … rosyjski kawior jako, oczywiście, danie kuchni śląskiej (no cóż, świat staje się podobno globalną wioską, więc kawior też może być specjalnością kuchni śląskiej). Ponadto przedstawicielki zespołu „Śląsk” ubrane w tradycyjne stroje regionalne częstowały gości polskimi ciastami: sernikiem i szarlotką. W wydarzeniu tym udział wziął ambasador Polski w Austrii Artur Lorkowski.
Trzeciego dnia na naszym stoisku odbył się kolejny happy hour dla zwiedzających, również połączony z degustacją kuchni śląskiej.
Odwiedzających polskie stoisko turystów indywidualnych interesowały: Kraków, Światowe Dni Młodzieży z udziałem Papieża Franciszka, zamki i pałace Dolnego Śląska, Bieszczady, Mazury i Pomorze. Dużym zainteresowaniem cieszyły się propozycje szlaków dla turystyki rowerowej i kulturowej. Dość popularne wśród turystów zachodnich są pobyty na polskich campingach. Wielu gości pytało o możliwości zwiedzania polskich miast np.: Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Katowic, Torunia, Olsztyna. Seniorzy zaś interesowali się ofertą polskich uzdrowisk. Austriackie biura podróży zainteresowane były organizacją wycieczek na Pomorze, w szczególności do Gdańska i na Mazury. Wśród austriackich gości targowych zauważalne było zainteresowanie terenami dawnej historycznej Galicji. Chodzi o Podkarpacie i Bieszczady. Owe resentymenty są, moim zdaniem, pochodną, czy może zasługą, właśnie targów turystycznych i obecności na nich polskich wystawców z różnorodną ofertą turystyczną, adresowaną do różnego odbiorcy. Dość wysoki standard usług i atrakcyjne ceny – dopełniają zainteresowania Polską.
Niestety, zawód gościom targowym sprawiły władze regionu śląskiego, ponieważ szumnie przedstawiono obecność Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Wszyscy oczekiwali na występ zespołu, nawet autorowi niniejszego artykułu zadawano pytania, kiedy odbędzie się występ i gdzie? Zespół „Śląsk” w Austrii reklamy nie potrzebował. Zainteresowanie występem podsyciły urodziwe przedstawicielki zespołu, które w regionalnych strojach brały udział w prezentacji regionu i Katowic. Artystki jednak ograniczyły swój występ do pełnienia roli hostess. Szkoda, gdyż występ byłby wyjątkową promocją Polski.
W niniejszym artykule zajmuję się głównie polskimi wystawcami i ich ofertą. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na ofertę innych wystawców. Do najciekawszych austriackich stoisk należało stoisko Gegg Reisen, którego główną atrakcją był luksusowy autokar piętrowy, który wnętrzem przypomina samolot Dreamliner. Autokar miał podkreślić wygodę podróżnych korzystających z usług wspomnianego biura. Ciekawe było stoisko biura podróży Blaguss Reisen ze starym busem VW, stoisko Vitalplus Reisen prezentujące wycieczki objazdowe a także oferta regionu partnerskiego Salzburgerland. Ciekawe stoiska przygotowali również Czesi, Słowacy, Niemcy oraz austriackie koleje ÖBB. Wśród wystawców były również sieci supermarketów Billa i Hofer, które również prowadzą biura podróży, sprzedające ofertę turystyczną w swoich marketach.
Dla liczącej ponad 148 759 osób publiczności, organizatorzy przygotowali liczne prezentacje, konkursy, projekcje filmowe i występy artystyczne. Wystawcy z Czech przygotowali wystawę fotografii najciekawszych czeskich zabytków. Dość dużą grupę zwiedzających przyciągnęły, odbywające się w sąsiednich halach największe austriackie targi motoryzacyjne Vienna Auto Show. Może nie była to ekspozycja o takim prestiżu, jak w Genewie, ale też było, co oglądać.
Targi, to nie tylko prezentacje ofert na stoiskach, ale również okazja do nawiązania nowych kontaktów handlowych, podpatrzenia ofert konkurencji, zdobycie nowych klientów i poszerzenie swojej wiedzy, poprzez uczestnictwo w licznych prezentacjach, warsztatach i konferencjach np.: konferencji prasowej regionu Salzburgerland, czy konferencji Ministerstwa Transportu Innowacji i Technologii poświęconej prawom pasażerów.
Targi, to zawsze ciekawy świat i ciekawi ludzie. Tak goście, jak i wystawcy stwarzają swoistą, trudną do określenia atmosferę. Choćbym nie wiem jak się starał i tak nie zdołam jej opisać. Na targach po prostu trzeba być, by ją przeżyć.
http://ttg.com.pl/polacy-widoczni-na-ferienmesse-wien-2016/
RCIT.421-10/16