Na miejski garnuszek?
Gdy przed laty tworzono Tarnowskie Regionalne Centrum Koordynacji i Obsługi Turystyki ówczesne władze miejskie wykorzystały na ten cel pieniądze z Funduszu PHARE. Przedstawiony Funduszowi projekt mówił o utworzeniu regionalnego centrum informacji turystycznej dla Małopolski Wschodniej, po jego akceptacji miasto otrzymało 300 tys. euro na remont, adaptację i urządzanie wnętrz przeznaczonej na Centrum kamienicy przy Rynku.
Kwota z PHARE stanowiła ponad 90 procent stworzenia centrum, reszta pochodziła z miejskiego budżetu. W zamian za otrzymany grant miasto musiało się zobowiązać, iż przez określony czas (chodziło bodajże o pięć lat) nie zmieni się przeznaczenie obiektu, ani funkcje Centrum. Jako zabezpieczenie podpisany został weksel na 300 tys. euro.
Przez pierwszy okres swojej działalności TRCKiOT jakoś sobie radziło, później było trochę gorzej, a obecnie – po upływie wspomnianego okresu karencji – miasto planuje przekształcenie Centrum w jednostkę budżetową.
Co to da? Przede wszystkim TRCKiOT nie będzie musiało wypracować połowy finansów na swoje funkcjonowanie, czyli uzyska faktycznie nieograniczoną możliwość sięgania do miejskiej kasy. Innymi słowy, instytucja już nie będzie musiała na siebie zarabiać, czyli będzie sobie mogła spokojnie funkcjonować na miejskim garnuszku. Czy o to właśnie chodzi?
TEMI