Sanktuarium i dom bł. Karoliny Kózkówny

Śmierć nastoletniej dziewczyny, której mordercą był rosyjski żołdak, wstrząsnęła lokalną społecznością. Mimo, iż był to czas wojny, I wojny światowej, której śmierć jest nieodzownym składnikiem, morderstwo Karoliny Kózkówny miało wyjątkowy oddźwięk. Oto zginęła osoba wyjątkowo prawa i pobożna, oddając życie w obronie swojej czci i honoru. Lokalna społeczność bardzo szybko uznała ją męczennicę. W samym pogrzebie, pomimo trwających działań wojennych wzięło udział ok. 3 000 osób. Kościół katolicki oficjalnie uznał jej męczeńską śmierć znacznie później. Papież Jan Paweł II beatyfikował ją w 1987 r. w Tarnowie, w trakcie 3. pielgrzymki do Ojczyzny. Jej relikwie znajdują się dziś w sarkofagu, w głównym ołtarzu świątyni w Zabawie. Pielgrzymuje tutaj rocznie kilkadziesiąt tysięcy osób. Oprócz sanktuarium, we wsi zachował się również dom rodzinny Karoliny oraz cmentarz, na którym pierwotnie spoczęły jej zwłoki.