Gdzie w okolicy Tarnowa można kąpać się bezpiecznie?
Pogoda sprzyja wypadom poza miasto i schładzaniu się, jednak trzeba zwrócić uwagę na bezpieczeństwo.
Ratownicy pełniący na co dzień służbę – także społeczną jak np. w Radłowie – przestrzegają przed wybieraniem kąpielisk w sąsiedztwie górskich rzek z szybkim nurtem i zbiorników niestrzeżonych.
Ireneusz Skoczeń z tarnowskiego WOPR-u zachęca do korzystania z akwenów, które są objęte służbą ratowniczą i mają status kąpielisk.
– Zachęcamy do korzystania z basenów, gdzie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo dzięki wykwalifikowanym ratownikom, a z innych kąpielisk to wiem, że w okolicy służbę ratowniczą pełniono w kąpieliskach strzeżonych w Chotowej i Radgoszczy.
Ratownicy spotykają się z zaskakującymi, nieodpowiedzialnymi reakcjami niektórych kąpiących się, którzy bezmyślnie łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa. Co szokujące, nawet utonięcia nie działają na wyobraźnię.
– Ludzie tłumaczą się, że przygotowują się do triathlonu lub nie wiedzieli, że jest zakaz. Tragiczne sytuacje przyzwyczajają ich, że to może spotkać kogoś innego, a nie ich samych. Spotykamy osoby pod wpływem alkoholu lub takich gabarytów, że nie są w stanie po skoku wrócić na rower wodny. Spotykaliśmy się z drwiną i oburzeniem, gdy zakazywaliśmy wejścia do wody – zdradza Skoczeń z WOPR-u.
Dla przykładu popularny zbiornik w Radłowie, z powodu braku wyobraźni i brawury pochłonął już 30 ofiar.
Według prawa, nie można tworzyć kąpieliska na akwenie o głębokości 4 metrów. Nie można jednak zabronić schładzania się ludziom. Robią to jednak na własne ryzyko.
Więcej: https://rdn.pl/184255/gdzie-w-okolicy-tarnowa-mozna-kapac-sie-bezpiecznie/