„Burek” – sprawa przesądzona
Handel na placu Józefa Bema, popularnym „Burku” w Tarnowie na pewno nie będzie kontynuowany w dotychczasowej formie. Sprawa jest przesądzona, zmiana wyglądu placu to jedynie kwestia czasu.
Być może już w przyszłym roku sprzedaż odbywać się będzie w nowej hali targowej, a na placu pojawią się ławki, fontanny i elementy małej architektury. Władze miasta konsultują proponowane rozwiązania z osobami i instytucjami zainteresowanymi dalszym prowadzeniem działalności handlowej.
Sprawa jest przesądzona – zarówno wygląd, jak i dotychczasowa działalność na placu Józefa Bema, popularnym tarnowskim „Burku” zostanie zmieniona. Handel będzie prowadzony, ale w nowej hali targowej, na placu pojawią się natomiast ławki i elementy małej architektury. – Temat handlu na „Burku” budzi emocje od wielu lat. Radni miejscy podjęli uchwałę o zmianie sposobu gospodarowania terenami handlowymi w Tarnowie, jestem jako prezydent zobligowany do podjęcia określonych działań. Nie podejmujemy jednak arbitralnych decyzji, nie przyjmujemy rozwiązań, które byłyby nieakceptowane – deklaruje Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa. – Konsultujemy wszystkie propozycje z osobami i instytucjami zainteresowanymi. Mamy nadzieję, że handlujący dotąd na placu sami włączą się w poprawianie naszych projektów.
Prowadzona obecnie działalność przeniesiona zostanie w pobliże placu Łaziennego. Nowa hala targowa pozwolić ma na prowadzenie sprzedaży przez cały rok, nie tylko w sezonie letnim, nie zmniejszy się przez to powierzchnia handlowa. W pobliżu placu pojawią się natomiast nowe miejsca parkingowe, które służyć będą zarówno kupcom, jak i klientom.
W obecnej części placu handlowego kontynuowany będzie handel kwiatami, pojawi się również możliwość zakupu tarnowskich pamiątek.
9 lutego odbędzie się kolejne spotkanie władz Tarnowa z kupcami pracującymi na „Burku”. Zdaniem prezydenta Tarnowa, jeśli nie pojawią się nieprzewidziane okoliczności plac zmieni wygląd najpóźniej w przyszłym roku.