Beczka trafi do browaru

Nie wszyscy brzeszczanie uważają jednak, że jest to dobre rozwiązanie. Zlikwidowanie piwnego symbolu Brzeska jest więc gorąco dyskutowane. Jerzy Tyrkiel, wiceburmistrz Brzeska podkreśla, że drewniany symbol, który przez dziesiątki lat był kojarzony z miastem na pewno nie zniknie z jego krajobrazu.
– Na rynku się nie pojawi, ponieważ nie wpisuje się w nowy charakter tego miejsca. Takie zdanie na ten temat ma przede wszystkim konserwator zabytków – wyjaśnia samorządowiec. Beczka jednak nie zniknie. Zostanie przekazana browarnikom z Okocimia. – I myślę, że świetnie wpisze się w tworzoną na terenie zakładu trasę turystyczną – przekonuje wiceburmistrz Tyrkiel.

Pomysł usunięcia z centrum miasta symbolu piwnego Brzeska ma wśród mieszkańców swoich zwolenników i przeciwników. – Powinniśmy pielęgnować tradycję. Nawet jeśli ta beczka zdobiła Rynek przez kilkadziesiąt lat to jest to dla mnie sygnał, że nie należy tego zmieniać – przekonuje Stanisława Wilk z Brzeska.
Inne zdanie na ten temat ma Krzysztof Miśno, pochodzący z piwnego grodu student jednej z krakowskich uczelni.
– Wszystko się zmienia. Powstają nowe budynki. Jeśli taki symbol nie pasuje do nowego wizerunku centrum to nie można go tu na siłę umieszczać. Byłby to przecież kwiatek do kożucha – dodaje.

Zdemontowana beczka zostanie zabezpieczona a następnie przetransportowana do browaru. Będzie prezentem miasta. W tym roku marka Okocim świętuje 165 lat istnienia.

Eska Małopolska, 2010.08.11 http://www.intermaks.pl/index.html?grp=2&info=17488&strona=1