Autobusy tarnowskiego MPK wracają do obsługi mieszkańców Białej. Dobry prognostyk?
Po zerwaniu na początku roku 20-letniej współpracy pomiędzy Tarnowem i Gminą Tarnów w sprawie komunikacji autobus tarnowskiego MPK kończy kurs na granicy miasta z miejscowością Biała. Jednak żeby zawrócić w drogę powrotną i tak wjeżdża do tej miejscowości. To mieszkańcy Białej uznają za kuriozum. Dlatego wójt Gminy Tarnów Grzegorz Kozioł wystąpił do prezydenta Tarnowa o to, żeby autobus linii numer 3 zabierał także mieszkańców Białej. Na to przystał prezydent. Zgodzili się też miejscy radni. Obie strony uznały to za dobry sygnał do powrotu do rozmów ws. wspólnej komunikacji.
Wójt Gminy Tarnów Grzegorz Kozioł tłumaczył, że miasto nie będzie ponosiło żadnych dodatkowych kosztów za obsługę mieszkańców Białej. „Wystarczy otworzyć tylko drzwi autobusu. Mieszkańcy są zadowoleni. Komunikacja miejska wraca do miejscowości Biała, najmniejszej miejscowości w Gminie Tarnów” – podkreśla.
Choć wójt Kozioł nie ukrywał też podczas sesji tarnowskiej rady miejskiej, że nie jest do końca zadowolony z finansowych warunków tej współpracy. Bowiem Gmina Tarnów płaciła do tej pory za kursy prywatnego autobusu do Białej 65 tysięcy złotych. Wójt Kozioł uznawał więc, że skoro autobusy tarnowskiego MPK i tak wjeżdżają do Białej, żeby tam zawrócić, to za otwarcie drzwi na pętli w Białej i zabranie mieszkańców Gminy zapłaci miastu 45 tysięcy złotych. Jednak w odpowiedzi usłyszał, że miasto żąda pełnej kwoty i się na to zgodził.
– Jest to jakiś początek drogi, może do powrotu i do pokazania, że potrafimy współpracować. Idzie to po prostu w dobrym kierunku, że ta komunikacja wjeżdża do Gminy Tarnów. Dziękuje prezydentowi. Roman dziękuje, że schyliłeś głowę, dziękuje też państwu radnym. To dobry prognostyk na przyszłość, choć nie jestem z tego do końca zadowolony ze strony finansowej. Nie zaoszczędzimy na tym ani złotówki, ale jak państwo widzicie, nie pieniądze są w takim przypadku najważniejsze, ale idea i pokazanie, że potrafimy ze sobą rozmawiać – mówił podczas sesji tarnowskiej rady miejskiej Grzegorz Kozioł.
Według prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli miasto poszło na rękę gminie, bo w tym przypadku i tak nie zażądało od sąsiada pełnej stawki obowiązującej w tarnowskim MPK. Wiceprezydent Tadeusz Kwiatkowski powiedział, że w zależności od frekwencji na tej linii, niewykluczone są dalsze rozmowy co do obniżenia tej opłaty.