Brama Seklerska im. Józefa Bema i Sandora Petöfiego jest darem węgierskiej Fundacji Irott Szó i miasta Sepsiszentgyőrgy dla miasta Tarnowa. Jest to jedna z trzech, obok Starego Sącza i Koszyc Wielkich taka brama w Polsce. Dzień jej przekazania (26.05.2001 r.) wiąże się ze 170 rocznicą bitwy pod Ostrołęką – jednej z bitew powstania listopadowego, w której walczył Józef Bem.
Wyrażenie Sekler (siculi) oznacza lud, naród i jednocześnie misję strzeżenia granic południowo-wschodnich Królestwa Węgierskiego. Seklerzy zamieszkują tereny wysunięte najbardziej na wschód w zagłębieniu Karpat. Ich rola jest bardzo istotna dla historii i życia intelektualnego Węgrów. Średniowieczny samorząd Seklerów i demokracja wojskowa była odrębnym zjawiskiem i na próżno by szukać tożsamych organizacji w feudalnej Europie. Do XIV wieku pojęcie Seklerzy – siculitas – było traktowane na równi z pojęciem szlachta. Historia nowożytna Seklerów jest niczym innym jak ciągiem różnego rodzaju walk o prawa.
Rzeźbione bramy seklerskie stanowią ucieleśnienie osobliwej ludowej świadomości. Wyrabiano je przeważnie z różnych rodzajów drzewa dębowego dobrej jakości, rzadziej z drzewa sosnowego. Bramy w swojej strukturze konstrukcyjnej noszą cechy techniki budowlanej, europejskiego ciesielstwa, podczas gdy układy ornamentów, rzeźbionych motywów kwiatów, wąsów i różnych symboli są odbiciami innego świata i mają źródło w rzeczywistości sprzed podboju owego terytorium przez przybyłych ze wschodu Madziarów. Spośród budowanych przed wiekami na wielkich obszarach Europy bram, najładniejsze, konstrukcyjnie najbardziej imponujące okazy w największej liczbie zachowały się w Siedmiogrodzie. Niestety, w Europie zniknęła nawet pamięć o nich. Tradycyjna gościnność Seklerów nie pozwala zamykać bramy. Stoi ona otworem przed szczęśliwymi i nieszczęśliwymi jak otwarte, filantropijne serca Seklerów. To chcą wyrażać wyryte na łukach bram napisy: „Pokój wchodzącym, błogosławieństwo wychodzącym”.
Tekst i zdjęcia ze strony: www.tarnow.pl