A wszystko to dzięki kolosowi M/S Ziemia Tarnowska obchodzącemu w 2010 roku ćwierćwiecze swojej służby. Mierżący ponad 180 metrów masowiec ozdobiony na dziobie Leliwą już dawno przekroczył 20 000 mil, co prawda nie pod, ale zdecydowanie morskiej żeglugi. A lista portów w których cumował jest dłuższa niż tekst przeciętnej marynarskiej piosenki.
Nie stała się co prawda Ziemia Tarnowska tematem żadnej szanty – przynajmniej jeszcze się nie stała – ale filmiki obrazujące jej wnętrze czy zmagania z humorami Neptuna można znaleźć choćby na portalu YouTubę. Trzeba przyznać, że tarnowski statek prezentuje się na nich wspaniale.
Statek i jego podróże posłużyły również, miedzy innymi do prezentacji najnowszych osiągnięć w dziedzinie nawigacji morskiej i nowoczesnego planowania trasy żeglugi.
W momencie pisania tych informacji Ziemia Tarnowska przedzierała się przez spienione wody Morza Czarnego wioząc swój wielotonowy ładunek do portów przeznaczenia, gdzieś hen na świecie.
Aktualną pozycję statku można śledzić na bieżąco dzięki portalowi portalowi http://www.marinetraffic.com/en/ais/details/ships/shipid:377333/mmsi:8207795/vessel:ZIEMIA%20TARNOWSKA
Można tam znaleźć dokładne współrzędne geograficzne, na których znajduje się M/S Ziemia Tarnowska, a więc kto wie, czy nie da się jej akurat podejrzeć, dzięki jakiemuś satelicie…
Autorem tekstu jest Grzegorz Skowyra