Anglicy zachwycili się wystawą malarstwa Wilhelma Sasnala
Nie potrafię określić miejsca, w którym znajduję się obecnie. Ale czuję, że jest ono właściwe. I to pokazała mi wystawa w Whitechapel Gallery – mówi pochodzący z Tarnowa Wilhelm Sasnal, najgorętsze nazwisko światowej sztuki współczesnej. Finisaż ekspozycji w prestiżowej Whitechapel Gallery we wschodnim Londynie już w poniedziałek. Następnie wystawa trafi do galerii sztuki współczesnej Haus der Kunst w Monachium.
Ekspozycja obejmuje sześćdziesiąt prac z ostatnich dziesięciu lat podzielonych na trzy okresy. Wystawa została znakomicie przyjęta zarówno przez krytykę, jak i publiczność. Choć i jednym, i drugim przysporzyła pewnych trudności. Wielokrotnie bowiem podkreślano, że Sasnalowi nie jest łatwo przyczepić etykietę, słowo klucz kwalifikujące jego twórczość. Artysty nie interesuje bowiem dążenie do mistrzostwa na jednym polu – kojarzy mu się to z monotonią i nudą.
– Potrzebuję zmian i przypadkowości, w tym nieunikania błędów. To, co w pierwszym momencie można odczytać jako błąd, okazuje się, że otwiera nowe drzwi. Zaletą sztuki jest możliwość niekonsekwencji. To wiąże się dla mnie z wolnością. Wiem, że dziś nie muszę niczego sobie udowadniać. I to czyni mnie wolnym – podkreśla artysta.
Jednocześnie w prestiżowej serii wydawnictwa Phaidon ukazała się monografia tarnowianina. W książce, oprócz 180 kolorowych ilustracji, znalazły się: wywiad z Sasnalem, tekst o wybranej grupie jego prac, dotychczasowych dokonaniach i tekst literacki wybrany przez samego artystę. Tarnowski twórca zdecydował się na jeden z utworów Tadeusza Różewicza.
– On towarzyszył mi od zawsze przez często powracający temat wojenny. W dużym stopniu mnie ukonstytuował – tłumaczy Sasnal. Wydawnictwo jest dostępne m.in. w warszawskich księgarniach „Jak wam się podoba” oraz na stronie www.tmc.com.pl.
Karolina Wójs-Barys, Gazeta Krakowska, 2011-12-30, http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/488671,anglicy-zachwycili-sie-wystawa-malarstwa-wilhelma-sasnala,id,t.html