Z planem po Tarnowie
– Kupiłem plan miasta wydany podobno w zeszłym roku, a okazuje się, że część miasta, w której odwiedzić miałem dwie hurtownie, jest na tej mapie białą plamą – narzeka goszczący w Tarnowie służbowo mieszkaniec Śląska. Lepsze zdanie o mapach i planach Tarnowa ma para hiszpańskich turystów. – Na mapie, którą mamy, zaznaczono tylko dwa hotele w centrum miasta – w tym jeden już nieistniejący – ale nasze mapy też nie podają aktualnych danych o noclegach. Ważne, że bez trudu znaleźliśmy Starówkę, a hotel w chwilę potem – mówią Julio i Nena.
W księgarniach najłatwiej znaleźć plany wydawnictw Demart, Compass, Copernicus, Galileo. – Polecamy aktualizowane corocznie plany – mówi Marcin Pałach , dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji. – W TCI dostępne są dwa -w tym tzw. plan „wyrywany”, który dajemy nieodpłatnie – mapka centrum miasta w dwóch częściach: Starówka w obrębie murów miejskich oraz zachodnia część śródmieścia, od dworca po Stary Cmentarz. Plan nie tylko „oprowadza” miejskich zabytkach i atrakcjach, zawiera wykaz obiektów noclegowych, aptek itp. Jest także pomocą dla wjeżdżających do miasta kierowców – np. wszystkie ulice jednokierunkowe są na nim oznaczone.
Plan można dostać także w budce TCI przy dworcu, w tarnowskich hotelach i miejskich instytucjach, współpracujących z TCI. Jest także dostępny w centrum informacji turystycznej w Krakowie. Miarą popularności tej bezpłatnej mapki śródmieścia może być fakt, że niektórzy próbowali nas nim zarobić. – Mapy są towarem „chodliwym” . Zdarzało się, że dzieci brały do nas darmowe plany miasta i próbowały je potem sprzedawać po kilkadziesiąt groszy na ulicach – mówi Marcin Pałach.
Drugi polecany w TCI plan miasta, aktualizowany co roku, to mapa wydawnictwa Demart „Tarnów+4”,wydana po raz pierwszy w 1998 roku. – Mamy różne wydawnictwa, polecamy jednak te z PPWK i Demartu, o których wiemy, że daty aktualizacji są realne . Zdarzają się mapy aktualizowane teoretycznie w ostatnim roku, faktycznie jednak będące nie zmienionymi odbitkami dawniejszych wydawnictw – te oczywiście mogą zawierać sporo nieaktualnych danych.
Najczęściej zmieniające się – i czasem zawodne dane – dotyczą np. lokalizacji bankomatów, które banki często przenoszą, nie informując o tym wydawców. Te dane mogą być nieaktualne nawet na najlepszych mapach. Plan wydawnictwa Demart obejmuje natomiast m.in. nowe ulice wytyczone pod koniec ub. roku w dzielnicy Krzyż. Kolejne wydanie uwzględniać ma kolejne zmiany – nazwy ulic zatwierdzone przez Radę Miasta w kwietniu br.
Dyrektor TCI twierdzi, że zainteresowanie aktualnymi planami miasta jest duże. – Codziennie rozdajemy plany darmowe i codziennie też sprzedajemy inne. Jeśli ktoś potrzebuje np. planu ze szczegółowym wykazem ulic, to darmowa mapka mu nie wystarczy. Natomiast przyjezdni, którzy chcą sprawnie poruszać się na terenie Starówki i w okolicach, chętnie biorą mapki „wyrywane”.
W TCI dobrze sprzedają się także mapy okolic Tarnowa, szczególnie te wydawane przez Compass, wydawnictwo specjalizujące się w mapach turystycznych. Dostępne są m.in. Ziemia Tarnowska, Pogórze Ciężkowickie, Pogórze Rożnowskie, a także foldery dotyczące np. Lipnicy czy Zalipia lub szlaków przecinających całą Małopolskę, jak Szlak Architektury Drewnianej czy szlak cmentarzy wojennych.
Sprzedają się bardzo dobrze, szczególnie mapy wydawane przez Compass, wydawnictwo specjalizujące się w mapach turystycznych. Są także nieodpłatne materiały promocyjne, zawierające mapy.
Są także nieodpłatne materiały promocyjne, zawierające mapy. Jeśli chodzi o przewodniki, do najpopularniejszych należą – jak wszędzie – wydawnictwa Pascala i Bezdroży. Największa nowość to przewodnik Elżbiety Dzikowskiej z cyklu „Groch i kapusta” – całość ma cztery tomy, Tarnów opisany jest w tomie dotyczącym Polski południowo-wschodniej ( dwa rozdziały).
– Najlepiej sprzedaje się nam przewodnik Bezdroży „Tarnów – perła renesansu”, w którego przygotowaniu współpracowaliśmy. Bardzo popularny jest też przewodnik po Bazylice Katedralnej wydawnictwa diecezjalnego, stałą klientelę mają także kolejne wydania kilkunastotomowego historycznego „Przewodnika po Tarnowie” – mówi dyrektor TCI. – Przewodniki czy albumy kupują najczęściej sami tarnowianie dla swoich gości, choć zdarzają się także turyści szukający przewodników. Turystów jest zdecydowanie więcej latem, klienci „miejscowi” najwięcej natomiast kupują wiosną, kiedy zaczyna okres rodzinnych wizyt i wyjazdów zagranicznych.
W tym roku wydano także kilka nieodpłatnych folderów tematycznych o Tarnowie i okolicach: „Tarnów w 300 minut” z planem śródmieścia, „Tarnów 3 dni”, „Tarnów dla najmłodszych” i „Konferencje w Tarnowie” – z wykazem sal konferencyjnych w mieście. Tarnów ma również swoje strony w bezpłatnych przewodnikach „The Visitors Małopolska” i „Kraków in your pocket”, a także w kilku coraz liczniejszych ostatnio przewodnikach tematycznych (dla narciarzy, rowerzystów, turystów pieszych itd.) – np. „Polska według internautów”.
Osiem nowych widoków
Jeśli chodzi o pocztówki z Tarnowa, większym wyborem dysponuje TCI i… niewiele podmiotów więcej. – Pocztówki z Tarnowa? Tak, mamy kilka widoków nas tamtym stojaku, ale leżą już dość długo. Tak, chyba było coś nowszego, ale w tej chwili nie ma…Czasem ludzie pytają, ale nie jest to towar szczególnie poszukiwany – odpowiadają z roztargnieniem kioskarze i obsługujący w salonikach prasowych.
– Chcieliśmy wysłać kartkę znajomym, ale na dość długim odcinku głównej ulicy (Krakowska) nie udało nam się kupić – twierdzi dwójka młodych turystów z Wrocławia, spacerujących po mieście. – Ostatecznie wyślemy kartkę z Krakowa, mamy zapas…
TCI wydało w tym roku serię ośmiu nowych widokówek z Tarnowa.
– Wybierając motywy, kierowaliśmy się tym, o co najczęściej pytali turyści – mówi Marcin Pałach. – Jest widok Rynku z Ratuszem, kartka z Bazyliką Katedralną i kilka bardzo popularnych „składanek” z zabytkami i charakterystycznymi miejscami, zwykle ze Starówki. Dla turystów węgierskich – Mauzoleum i miejsca związane z generałem Bemem. Jest też panorama miasta w lotu ptaka i Tarnów nocą… Niestety, nie ma jeszcze nigdzie najnowszego pomnika Łokietka…
TCI chciałoby więcej pocztówek, ale w Tarnowie niełatwo podobno znaleźć firmę, która by je wydała. – Chyba nikt się w tym nie specjalizuje – w każdym razie trudno o wydawcę naprawdę ładnych pocztówek…
Temi nr 32 (1514)