Rośnie liczba turystów w Małopolsce – Gościnność w cenie
Cieszy, że dużo ludzi przyjeżdża do Krakowa, a bardzo cieszy, że coraz więcej z nich rusza poza Kraków.
W 2006 roku Małopolskie odwiedziło o prawie 14% więcej turystów niż rok wcześniej. Wydali łącznie o ponad 1 mld złotych więcej niż w 2005 roku. Nadzieją, dla żyjących z turystyki może być to, że celem przyjazdów przestał być tylko Kraków.
– Około 60% przyjeżdżających do Małopolski chce zwiedzić coś jeszcze poza Krakowem. W ostatnim czasie utrwala się taka trasa: kilka dni na zwiedzanie Krakowa, następnie jeden dzień z noclegiem w Tarnowie, później wyjazd w okolice Nowego Sącza i zakończenie pobytu w Zakopanem – mówi Marcin Pałach, dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji. Przeciętny turysta zagraniczny wydaje w czasie pobytu ponad 600 złotych, krajowy 380 złotych. Popularnością cieszą się nie tylko Tatry, ale i szlak architektury drewnianej, skansen pszczelarski w Stróżach czy wioska indiańska w Szczyrzycu.
– Zwiedzający rozglądają się za regionalnymi atrakcjami, za rzeczami, których nie ma gdzie indziej. Szukają też możliwości skosztowania i zaopatrzenia się w regionalne specjały gastronomiczne – mówi Edyta Toczek z Centrum Informacji Turystycznej w Nowym Sączu. I to są dobre informacje nie tylko dla potentatów turystycznego rynku.