Pusto wszędzie, głucho wszędzie… Tarnowski dworzec wypiękniał i…

– Z powodów finansowych – mówi krótko Marcin Pałach, dyrektor Tarnowskiego centrum Informacji. – Przedstawiciele kolei proponowali nam ceny komercyjne, nie byli elastyczni. Nie udało się wynająć pomieszczeń po nieczynnych kasach biletowych. Te okienka są łączone i w sumie zajmują powierzchnię około 40 kwadratowych. Dla nas to za dużo. Chcieliśmy tylko jedno okienko, a nie dwa. Problem był nawet z postawieniem infokiosku. To wolnostojące urządzenie zajmujące raptem jeden metr kwadratowy powierzchni. Do czynszu wliczono nam stawkę za centralne ogrzewanie, a przecież maszyna z tego ciepła nie korzysta, wręcz odwrotnie – sama ciepło oddaje.

Więcej: Temi, nr 5 (1799), 4 lutego 2015 r. str. 6, www.temi.pl

Agnieszka Duda, Temi, nr 5 (1799), 4 lutego 2015 r. str. 6, www.temi.pl

RCIT.421-16/15