WINNICA ZADORA – Kolejna odsłona IV Wielkich Tarnowskich Dionizji.
Winnica we wczesno październikowych barwach i zapachach jest nierealnie urocza. Winne krzewy obrastające stok odpoczywają uwolnione od gron. Niskie słońce zaczyna kreślić lasy i trawy czerwieniami i brązami, chociaż wciąż najwięcej jest jeszcze zieleni. Ale już tej poważnej, dojrzałej. Wśród wzgórz snują się dymy z ognisk palonych gałęzi i liści. Wzdłuż ścieżki do winnicy ostatnie słoneczniki, pigwowce, węgierki i orzechy.
W przetwórni nieopodal, w stalowych kadziach dojrzewa już wino z tegorocznych zbiorów. Próbowaliśmy 9-dniowego Rondo. 9 dni, a wino ma już charakter! Niski poziom kwasu, rysuje się mocna struktura. Widać wielki potencjał. A jeśli p. Michałowscy, twórcy Zadory, zdecydują, by dojrzewało jeszcze w beczkach z dębu francuskiego, za kilka lat możemy mieć poważne, duże wino.
Tymczasem jemy kolację. P. Stanisława, miejscowa gospodyni przygotowała tradycyjne, wiejskie dania oparte na Pięknym Jasiu z Doliny Dunajca. To fasola, co się zowie, najlepsza w Polsce! Na wstęp bogata zupa fasolowa. Oprócz charakterystycznych składników, okraszona malutkimi, zgrabnymi kulkami mięsnymi.
Więcej: http://cosnazabtv.bloog.pl/id,351720147,title,Winnica-Zadora,index.html?smoybbtticaid=615bf4
RCIT. 421-263/15