Tarnów zyskał nowy lokalny przysmak. Piernik rozsławi miasto?
Podczas XII Wielkich Tarnowskich Dionizji miała miejsce premiera Piernika Tarnowskiego. Ma to być nowa atrakcja kulinarna promująca miasto, region oraz Szlak Kulinarny EnoTarnowskie.
Dlaczego zdecydowano się akurat na piernik? Powodów było kilka, a jednym z głównych są niepodważalne atuty tego ciasta – długi termin ważności, co ma znaczenie, jeżeli ma trafić do sprzedaży jako pamiątka z Tarnowa, ale też szerokie możliwości organizacji różnych warsztatów. Ponadto piernik doskonale komponuje się z winem o bogatych i wyrazistych aromatach, a to z kolei jest ważne z uwagi na poszerzanie oferty kulinarnej enoturystyki.
Przede wszystkim zdecydowały jednak historyczne odniesienia. Na przełomie XIX i XX w. przy ul. Wałowej w Tarnowie działała fabryka cukierków, pierników, bombonów deserowych i skład czekolady Żyda Hermana Izraelowicza. To właśnie tam przygotowywany był piernik tarnowski, którego przepis postanowiono odtworzyć. Opracowanie receptury zajęło blisko rok. Z zadaniem tym zmierzył się Marcin Kostrzewa, szef kuchni Polskiej Marki Turystycznej enoTARNOWSKIE. Piernik wykonano na bazie starej odmiany pszenicy od rolników z Lipnicy Murowanej, miodu, tarninówki i śliwki węgierki. Całość ozdobiono piękną i smaczną dekoracją.