Trzy miasteczka w jednym bloku
Kiedyś bloki często budowano wzdłuż, na długość. Tak powstał blok przy ul. Bitwy pod Monte Cassino 5 w Tarnowie, największy w mieście.
Wprawdzie nie dołączył on do największych budynków tego typu w Polsce, ale mimo to imponuje swoimi rozmiarami. Dziś już się tak nie buduje.
Najdłuższy, ale też największy blok w Tarnowie ciągnie się równolegle do ulicy. Wraz z przewiązką ma 235 metrów długości. Liczy 11 pięter, 354 mieszkania. Wybudowany został w 1983 roku. Żyje w nim ponad tysiąc osób, tyle co w trzech miasteczkach wielkości Opatowca. Nic nie wskazuje na to, by w przyszłości mógł powstać w Tarnowie podobny budynek.
– Kiedyś budowało się w ten sposób, ponieważ była tania ziemia. Większość gruntów należała do Skarbu Państwa. Dziś, gdy działki są bardzo drogie, buduje się nie na długość, ale na wysokość – mówi Leszek Śnieszko, emerytowany inżynier, pracownik dawnej krakowskiej Chemobudowy, który w Tarnowie wzniósł kilka znanych obiektów. – To oczywiście jest wielka płyta, wcale nie taka zła technologia, jeśli w odpowiednim czasie poddana zostanie termomodernizacji. Wtedy w Polsce brakowało mieszkań, tak jak teraz, więc budowało się tanio i szybko. W ocenie wielu ze zbawiennym wówczas skutkiem. W 1978 roku, za Gierka, padł rekord liczby oddanych do użytku mieszkań. Oficjalnie podano, że wybudowano ich 287 tysięcy.
Więcej: https://www.temi.pl/tarnow/trzy-miasteczka-w-jednym-bloku