Po trzech miesiącach udało się przywrócić funkcjonowanie wind na peronach dworca kolejowego w Tarnowie
Dźwigi zostały uszkodzone podczas ulewnych deszczy w lipcu. Był to ogromny problem dla niepełnosprawnych pasażerów, ale też osób starszych, osób z wózkami lub po prostu z dużym bagażem.
Początkowo Polskie Linie Kolejowe informowały, że windy zostaną naprawione na początku września, ale jak przekonuje Dorota Szalacha z biura prasowego kolejowej spółki, okazało się to nie takie proste i ten czas wydłużył się aż do teraz.
– Na stacji Tarnów wszystkie windy funkcjonują sprawnie. Po wymianie uszkodzonych elementów szybów windowych i niezbędnych naprawach, a także po odbiorze urządzeń, w ubiegłym tygodniu przywrócono bezpieczne funkcjonowanie wind. Ze względu na duże uszkodzenia urządzeń, spowodowane gwałtownymi burzami, wymagana była wymiana elementów. Konieczne było sprowadzenie części od producenta. Stąd wydłużenie czasu naprawy – podkreśla Szalacha.
Marcin Pałach z Tarnowskiego Centrum Informacji podkreśla, że w długim okresie niedziałania wind na dworcu kolejowym w Tarnowie bardzo dużo osób przychodziło i dzwoniło do TCI ze skargami. „Praktycznie nie było dnia, żebyśmy nie obrywali za PKP PLK” – podkreśla.
Tymczasem kolejarze informowali wtedy, że pasażerowie, którzy mają problem z dotarciem na perony dworca kolejowego w Tarnowie, w czasie awarii mogą korzystać z… okolicznych stacji, gdzie takiego problemu nie ma, na przykład w Bochni dla pociągów dalekobieżnych. „Proszę spróbować przekazać taką informację osobom niepełnosprawnym lub osobom starszym, które jadą z dużymi walizkami do uzdrowiska, albo matkom z dziećmi na wózkach” – podkreśla Marcin Pałach.
Na szczęście windy zostały wreszcie uruchomione.