Branża turystyczna zaskoczona. Wakacje zaliczyły falstart, turystów jest mało
Pierwszy weekend wakacji zwykle oznaczał masowe wyjazdy nad morze, jeziora, w góry. W tym roku większość ludzi została w domach, a właściciele obiektów noclegowych nadziwić się nie mogą. – Wakacje się zaczęły, tylko jakoś inaczej niż zwykle – mówi jeden z hotelarzy.
– Wielu ludzi przyjeżdża dosłownie na chwilę. Dwa-trzy dni, tyle, żeby wykorzystać zaliczkę. I wracają. Mieliśmy nadzieję, że Polacy ruszą na wakacje. A one się zaczęły, tylko jakoś inaczej niż zwykle – mówi w rozmowie z money.pl Grzegorz Schabiński, właściciel stoku i gościńca w Chyrowej. Ma też park rozrywki w Krzemiennej nad Sanem, tam też są miejsca noclegowe i sytuacja z ich obłożeniem jest podobna.