Rząd paradny w typie wschodnim
„Rząd zwany „rubinowym” (ze względu na kilkaset rubinów użytych do dekoracji), pochodzący z kolekcji książąt Sanguszków z Gumnisk jest najstarszym i najwspanialszym przykładem oporządzenia jeździeckiego w zbiorach tarnowskiego Muzeum. Powstał on w drugiej połowie XVII w., prawdopodobnie w jednym z ormiańskich warsztatów działających we Lwowie. Jest to także jeden z piękniejszych eksponatów w Zbrojowni tarnowskiego Ratusza.
Rząd (staropol. osiodłanie) był zespołem elementów oporządzenia jeździeckiego, na który składały się: siodło, podpiersień, podogonie oraz uzda.
Główny element rządu „rubinowego” stanowi bogato dekorowane siodło. Drewniany szkielet zwany terlicą pokryty jest błękitnym aksamitem haftowanym srebrną nicią. Łęki siodła obite są złotą blachą dekorowaną ornamentem roślinnym, cyzelowanym i niellowanym, zaś większość elementów metalowych wysadzana jest rubinami. Podobnie dekorowane są lekkie strzemiona typu tatarskiego. Od spodu siodło zabezpieczone jest czerwoną skórą.
Do siodła przypinane były dwie ważne części rzędu, zapobiegające przesuwaniu się siodła na grzbiecie konia. Podpiersień składający się z rzemieni połączonych w jednym punkcie, na kształt litery „Y” zapobiegał przesuwaniu się siodła do tyłu. Dwa górne końce łączono z przodem siodła, dolny zaś przeprowadzony pod piersią konia zaczepiano do popręgu. Aby siodło nie przesuwało się do przodu zakładano podogonie. Tworzyły je dwa równoległe, złączone pośrodku rzemienie, zakończone z jednej strony pętlą umieszczaną pod końskim ogonem, z drugiej zaś strony przypięte do siodła. Niestety podognie rzędu „rubinowego” nie dotrwało do naszych czasów. Trzeci element rzędu stanowiła uzda, składająca się z ogłowia (opinającego głowę konia), kiełzna (żelazny element umieszczony w pysku konia) oraz wodzy. Podpiersień i uzda rzędu „rubinowego” wykonane są z czerwonych rzemieni obszytych czerwoną taśmą oraz dekorowane – analogicznie jak siodło – złotą blachą wysadzaną rubinami.
W XVII w kultura sarmacka w Polsce wzorowała się na Oriencie – także w kwestii oporządzenia jeździeckiego. Rzędy końskie w typie wschodnim znajdowały się w wielu bogatych siedzibach szlacheckich. Na specjalne okazje przeznaczone były te najpiękniejsze i najkosztowniejsze egzemplarze – takie jak rząd „rubinowy” – świadczące o majętności i pozycji społecznej posiadacza. Skąd pochodziły te najcenniejsze rzędy? Otóż było kilka sposobów żeby wejść w ich posiadanie: mogły stanowić cenny podarunek, przywożono je jako zdobycze wojenne ale także zamawiano za granicą i na miejscu. W tym ostatnim przypadku szczególnie chętnie korzystano z usług warsztatów ormiańskich działających we Lwowie, słynących z pięknych wyrobów rzemiosła artystycznego.
Dobry koń wierzchowy z kompletem oporządzenia jeżdzieckiego stanowił nie lada majątek. Oglądając dzisiaj w zbiorach muzealnych takie eksponaty jak prezentowany rząd „rubinowy” rozumiemy właściwy sens powiedzenia: „dać komuś konia z rzędem”.
Łukasz Sęk
Muzeum Okręgowe w Tarnowie Tekst i zdjęcia ze strony: www.tarnow.pl